Koszyki Wielkanocne...
Cześć,
Na początku założenia mojego bloga, pierwszy post, który się na nim znalazł pokazywał moje pierwsze prace a mianowicie koszyki z prawdziwej wikliny. Pamiętam jak dziś moje próby zrobienia takiego koszyka, pewnie z papierową wikliną by mi było łatwiej ale Ci którzy mnie znają wiedzą że jestem dość uparta,więc czytałam, szukałam w internecie wszystko na temat prawdziwej wikliny, kiedy zbierać, jaką zbierać,jak przechowywać itp.aż wkońcu udało mi się upleść koszyk. W sumie to dzięki temu powstawały też koła wiklinowe i kule. Dziś chciałabym pokazać Wam jak przystroiłam koszyki.Ten duży z zieloną wstążką jest dla mojej koleżnki na święconkę.
wszystkie sa sliczne, ale chyba fanka jestem tego z rozowa kokardka, chyba wystroj tez mi przypadl najbardziej do gustu ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwlasnie ta kolorystyka fajnie sie prezentuje dlatego odrazu znalazla sie chetna osoba na niego.ale mam jeszcze pare do dekoracji.dziekuje za odwiedzinki.;-) ps.dzialam nad wiankiem w diniczce ale w innej kolorystyce.bardziej pastelowej.
UsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga:) Koszyczki są piękne:)
OdpowiedzUsuńEwa twoje koszyczki sa cudowne:)
OdpowiedzUsuńMuszę się zgodzić, że papierowa wiklina jest łatwiejszym tworzywem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy